Szukaj na tym blogu

czwartek, 22 września 2016

Wygrana paczuszka kosmetyków - unboxing i pierwsze spostrzeżenia

Witajcie :)

Jakiś czas temu na blogu Magdy www.takiemojeoderwanie.pl w urodzinowym rozdaniu udało mi się wygrać pudło kosmetyków, co sprawiło mi ogromną radość :) . Pisałam o tym na blogowym fanpage na Facebooku i kilka osób chciało abym dokładniej opisała zawartość paczuszki, więc zapraszam na mały unboxing w zdjęciach :D . Z góry przepraszam za jakość, jeśli chodzi o pierwsze zdjęcia to robione były one na szybko ;) ,


Paczuszka była dobrze zabezpieczona. Każda "warstwa" produktów oddzielona była zabezpieczającym  materiałem.

Tak wszystko wyglądało po wyjęciu z pudełka :D


A tak po ponownym włożeniu :P



W skład paczuszki wchodziły następujące produkty:

  • Perfumowany krem do ciała Perfecta Miss Marine 
  • Antycellulitowe serum Eveline
  • Teksturujący spray do włosów Schwarzkopf  Sea Salt Beach Look
  • Żel peelingujący do ciała AA Soczysty Aloes
  • Krem do oczyszczania twarzy Nivea
  • Krem do twarzy Perfecta Dekoder genów młodości 
  • Żel pod prysznic, balsam i mgiełka kokos i karambola Avon Naturals
  • Maska do włosów jasnych Laboratorium Pilomax 
  • Krem z filtrem 30 UVA  Etre Belle - Sun Care 
  • Tonujący krem ultranawilżający Oillan Balance 
  • Kremowy żel pod prysznic Malina & Trawa Cytrynowa Balea
  • 3 kroki do pielęgnacji ust Holika Holika Golden Monkey 
  • Woda różana do twarzy Avon
  • Antyperspinant Rexona
  • Demakijaż bez wody Glov
  • Kokosowy olejek do kąpieli Marion SPA 
  • Nawilżająca pomadka do ust Bielenda
  • Pojemnik na waciki kosmetyczne


Większej części produktów zrobiłam osobne zdjęcia, kilka z nich oddałam mamie i zapomniałam zabrać na sesyjkę, a niektórych zdjęć nie wstawiłam bo aparat nie chciał współpracować (niestety niektóre z tych wstawionych tez są słabszej jakości) :/. Nie mam jeszcze o większości nich opinii, muszą czekać na swoją kolej, ponieważ mam za dużo otwartych kosmetyków i chcę je najpierw zużyć :) .



Żel peelingujący Soczysty Aloes AA



Glov-demakijaż bez wody - jest to malutka rękawiczka na palec :D . Wystarczy ją namoczyć, żeby móc usunąć makijaż. Później należy ją wyprać przy użyciu mydła i wysuszyć. To fajne rozwiązanie np. na imprezę gdy rozmaże nam się tusz itp. ;)


Holika Holika Golden Monkey - 3 kroki pielęgnacji ust.


Żel do mycia twarzy Nivea 


Tonujący krem ultranawilżający Oillan Balance - ma raczej słabe krycie, odcień średni ale pasuje do mojej cery. Użyłam póki co tylko raz z ciekawości i to tylko do kościoła, więc trudno mi o nim coś więcej powiedzieć ;) .


Kokosowy olejek do kąpieli Marion - miałam taki wcześniej, był całkiem fajny i delikatnie natłuszczał ;)



Perfumowany krem do ciała Perfecta Miss Marine - ładnie pachnie, ale czeka na swoją kolej ;) 


Krem z filtrem Etre Belle - ma bardzo poręczne malutkie opakowanie.:) . Dość lekka konsystencja sprawia, że szybko się wchłania.

Antyperspirant w kulce Rexona


Woda różana Avon - póki co używam poprzedniej buteleczki, ale lubimy się :) . Przyjemnie odświeża  i łagodzi skórę po demakijażu.





Ochronna pomadka do ust Bielenda - otwarłam tylko do zrobienia zdjęcia, bo tego typu produktów mam sporo póki co. Nie ma konkretnego zapachu, jest bezbarwna. Na pewno sprawdzi się w zimie na spierzchnięte usta. Ma kształt standardowej szminki, więc będzie wygodna w aplikacji ;).



Pojemnik na płatki kosmetyczne już mi służy i nie muszę się męczyć za każdym razem z ich wyjmowaniem z opakowania ;) . Ma na boku niewielki otwór przez który łatwo wyjąć płatek :) .



Ta wygrana przyprawiła mi dużo radości i znacznie powiększyła moje zasoby kosmetyczne, zwłaszcza jeśli chodzi o pielęgnację.  Jak na razie produkty czekają na swoją kolej w pudełku, nawet za bardzo nie mam ich gdzie trzymać :D . Być może któreś z nich doczekają się recenzji na blogu. Ciekawią Was poszczególne kosmetyki? A może mieliście już z jakimiś z nich do czynienia? Czekam na komentarze ;).

A Magdzie chciałam jeszcze raz baaardzo podziękować :D

Buziaki :*

sobota, 10 września 2016

"Opróżniamy nasze kosmetyczki" #6 Kosmetyki do pielęgnacji dłoni i stóp

Witajcie :) .

W końcu mam chwilę by spokojnie usiąść i napisać ten post. Oczywiście będzie on o produktach do pielęgnacji dłoni i stóp :) . 



Tego rodzaju produktów jest najmniej w moich zbiorach. A to dlatego, że chwilowo mam sporo kosmetyków i chcę je skończyć, więc np. kremów, balsamów, peelingów do ciała używam również do stóp ;) .




Krem do rąk India Cosmetics już opisywałam tutaj , więc mogę się jedynie powtórzyć ;) . Jest on wydajny, do nakremowania obu dłoni wystarczy niewielka jego ilość. Szybko się wchłania, ma delikatny, dość neutralny zapach oraz przede wszystkim dobrze nawilża skórę dłoni. Nie mam się czego przyczepić :) .




Aksamitny krem do twarzy, rąk i ciała Nutra Effects od Avon opisywałam już przy poprzednich częściach wyzywania, ponieważ jest on wielofunkcyjny ;) . Najczęściej używam go do nawilżania moich spękanych pięt. Bardzo dobrze je natłuszcza, chociaż wchłanianie chwilkę trwa. Nie ma konkretnego zapachu. Uważam że jest bardzo dobry dla partii potrzebujących lepszego nawilżenia.


Antybakteryjny żel do rąk Clean Hands często towarzyszy mi w torebce. Jest on bardzo wodnisty. Wolałabym, żeby miał zamknięcie na klik, aby móc go zamknąć od razu po wyciśnięciu. Daje przyjemne uczucie chłodzenia. Wchłania się błyskawicznie. Nie zauważyłam, aby wysuszał. Średnio oczyszcza. Ogólnie jest ok ;) .




Jedyny mój produkt typowo do stóp (a także nóg) to Ożywczy żel do stóp z miętą pieprzową od Avon. Ma on niebieskawy kolor, co bardzo fajnie wygląda. Przyjemnie chłodzi zmęczone stopy. Jest dość gęsty, przyjemnie pachnie miętą. Szybko się wchłania. Nie jest drogi. Bardzo fajny produkt, zwłaszcza na cieplejsze dni.




Jak widzicie moja pielęgnacja dłoni i stóp jest bardzo uboga, a jak jest z tym u Was? Czy tak samo jak ja często zapominacie o tych jakże ważnych częściach  ciała? Czekam na Wasze komentarze ;) . 












sobota, 3 września 2016

"Opróżniamy nasze kosmetyczki" #5 Ulubione perfumy

Witajcie :)

W dzisiejszym poście związanym z wyzwaniem Trusted Cosmetics przeczytacie co nieco o moich perfumach. Zapraszam serdecznie :)








Według mnie jest ich dość sporo, chociaż bywało więcej. Te, które niezupełnie mi odpowiadały lub mi się znudziły oddałam mamie, bo nie chciałam aby stały niepotrzebnie. Aktualnie tak prezentuje się moja kolekcja zapachów:


wyzwanie Trusted Cosmetics


Głównie znajdują się tutaj produkty Avon'u. Lubię ich perfumy, a równocześnie jestem konsultantką więc od czasu do czasu dostaję jakieś za większe zamówienia. Jest też kilka zapachów innych firm ;) . Większość z nich opiszę krótko poniżej.




Nie wiem, czy mgiełki do ciała powinnam tu zaliczać, ale mają podobne zastosowanie jak perfumy, więc myślę, że mogę je Wam pokazać ;) . Mam trzy mgiełki z Avonu, których niestety rzadko używam, bo o nich zapominam i ogólnie wolę zwykłe perfumy... Dwie są z serii Naturals, jedna jest o zapachu jaśminu a druga pachnie różową stokrotką i sycylijską cytryną. Trzecia ma taki sam zapach jak perfumy Célèbre . Z reguły nie są zbyt trwałe, ale przyjemnie odświeżają. Nie lubię tego, że zaraz po psiknięciu mocno czuć alkohol, ale da się przeżyć :) .



Glantier nr 405 to odpowiednik Jennifer Lopez Glow. Perfumy pachną ślicznie,delikatnie, są wyczuwalne i trwałe. Należą do kwiatowej grupy zapachowej, tylko tyle napisane jest na stronie firmy. Według tego, co wyczytałam w opisach wody Jennifer Lopez Glow zapach zbudowany jest następująco:

Głowa

grejpfrut, kwiat pomarańczy, neroli

Serce

tuberoza, jaśmin, róża

Podstawa

wanilia, bursztyn, piżmo, drzewo sandałowe, korzeń kosaćca




Urocze perfumy "usta" to tak na prawdę zapach My Kisses Pink. Uwagę zdecydowanie przyciąga flakonik w kształcie ust. Mieści on aż 100 ml produktu. Zapach jest dość słodki, ale przyjemny. Nie utrzymuje się bardzo długo, ale ogólnie jest ok.

Nuty zapachowe:

Głowa
yuzu, granat 
Serce
lotos, magnolia, piwonia 
Podstawa
piżmo, mahoń, ambra  






Spray/mgiełkę Playboy Generation mam od kilku dni (dostałam go w wymianie kosmetycznej) więc jeszcze za wiele o nim nie powiem. Jest to fajny, energetyczny zapach kwiatowo-owocowy. W sam raz na lato :) .

Głowa
wiśnia, różowy pieprz i mandarynka
Serce
jaśmin, fiołek i malina
Podstawa
cedr, drzewo sandałowe i piżmo





Cherish od Avon to przyjemny, kobiecy zapach.  Należy do kategorii kwiatowo-owocowo-drzewnej. Mi przypadł do gustu. Jest średnio trwały, ale ujdzie ;) . Jest słodkawy, ale nie duszący.

Nuty zapachowe:

kwiaty wiśni, piżmo, kremowe drewno sandałowe




Kolejny zapach Avon'u , Instinct . Jest dość elegancki, przyjemny. Lekko jakby orientalny. Dobrze wyczuwalny i całkiem trwały. Należy do kategorii kwiatowo-owocowo-drzewnej.

Nuty zapachowe:

karambola, kamelia, drzewo sandałowe





Our Story to nieco słodsza, ale nie przesadzona propozycja Avon'u. Myślę, że nie każdemu przypadnie do gustu. Bardziej pasuje na jesień, zimę. Trwałość całkiem ok.

Nuty zapachowe:

śliwka, kwiat magnolia, drewno kaszmirowe 





Perfumy Aqua od Avon'u wydają się być troszkę nijakie, ale przyciągają ciekawym flakonikiem. Są raczej rześkie, ozonowo-kwiatowe. Nadają się na lato, nie są słodkie.

Nuty zapachowe:

lotos, gruszka, drzewo tropikalne, piżmo





Sensuelle z Avon'u to zmysłowy, świeży, lekko pudrowy zapach. Nie jest zbyt wyrazisty, trwałością nie powala. Ma poręczny, matowy flakonik o bardzo ładnym (?) kształcie. Mi Sensuelle się podoba, nie wiem jak innym ;) .

Nuty zapachowe:

bergamotka, gardenia tahitańska, drewno kaszmirowe 






Parisian Chic posiadam w wersji miniaturowej, bez atomizera. Jest dość elegancki, słodki, ale nie duszący. Mimo to lepiej używać go w chłodniejsze miesiące, bo w upały może mdlić...

Nuty zapachowe:

jeżyny, jaśmin, drzewo sandałowe





A na zakończenie - moje dwie roletki do torebki :) . Mieszczą się wszędzie. Posiadam zapachy Pur Blanca i Perceive z Avon'u. Oba te zapachy bardzo lubię.

Perceive  to bardzo kobiecy zapach. Jest świeży, kwiatowy i nienachalny. Utrzymuje się do kilku godzin. Bardzo lubię do niego wracać, ma w sobie to coś. Jest świetny na wiosnę i lato.

Nuty zapachowe:

frezja, gardenia, biały pieprz, gruszka, goździk, śliwka damasceńska, orchidea waniliowa, piżmo, drzewo sandałowe


Pur Blanca ma świeży i lekki zapach, jest jednak mniej zniewalająca niż Perceive. Nadaje się niemal dla każdego. To dobry zapach na lato. To dość neutralne, ale przyjemne perfumy :) .












Dziękuję za każdy dodany komentarz. Jest on dla mnie motywacją do dalszej pracy ;) .